Akademia Mozartowska, czyli muzyczna republika
Akademia Mozartowska, czyli muzyczna republika
Kiedyś powiedział mi pan, że ten, kto nie buduje zamków na lodzie, nie buduje wcale. Czy takim właśnie "zamkiem na lodzie" nie jest powołana w 1993 roku Akademia Mozartowska?
Akurat ta metafora bardzo pasuje do Akademii. Chodzi tutaj bowiem o pewną wizję miejsca muzyki w kulturze współczesnej. Akademia Mozartowska jest niewątpliwie tworem wyjątkowym; jest szkołą muzyczną, ale nie tylko.
Jakby pan to sprecyzował?
Zacznijmy od struktury organizacyjnej. Akademia dzieli się na dwa zasadnicze działy: muzyczny oraz humanistyczny. Do Akademii przyjmowani są młodzi muzycy w wieku 22--30 lat z całego świata. Nauka jest bezpłatna, studentom umożliwia się warunki wszechstronnego rozwoju. Zapewniony jest świetny dobór profesorów, urozmaicone zajęcia, obok zajęć czysto muzycznych, interpretacji i technik wykonawczych, wykłady i dyskusje z polityki, literatury, poezji, teatru i filmu. Uczestnictwo w Akademii Mozartowskiej jest więc formą nobilitacji, a zarazem zaproszeniem do tworzenia autentycznej, ponadnarodowej wspólnoty.
Akademii patronują wybitne osobistości ze świata: polityki, finansjery i oczywiście muzyki. Zdecydowali się użyczyć swoich nazwisk m. in. Vaclav Havel, Catherine Lalumiére, Simone Veil, Richard von Weizsäcker, a z muzyków i kompozytorów:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta