Bunt gigantów
Bunt gigantów
To, że dwa małe stany – Iowa i New Hampshire – mają nieproporcjonalnie wielki wpływ na wybór prezydenta, od dawna denerwowało większe stany, takie jak Kalifornia czy Floryda. Przez lata przymierzały się więc do tego ruchu i wreszcie się zdecydowały. Każdy chce być w centrum uwagi, a nie przyglądać się z boku, tym bardziej że z udziałem w tym procesie wiążą się korzyści polityczne w postaci zobowiązań podejmowanych przez kandydatów. Dlatego np. Floryda zdecydowała się przesunąć prawybory, mimo groźby kary w postaci zmniejszenia liczby mandatów na konwencję wyborczą demokratów. Ale kto się przejmuje konwen- cją?! Wtedy wszystko jest już rozstrzygnięte. Zwykle walka w pra- wyborach trwała parę miesięcy. Teraz w ciągu zaledwie trzech tygodni może być po sprawie. Superwtorek staje się de facto ogólnonarodowymi prawyborami, co praktycznie uniemożliwi odniesienie sukcesu przez mało znanych kandydatów.
Bill Schneider analityk polityczny CNN