Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Służba za siedem kilogramów owsa

21 lipca 2007 | Warszawa
źródło: Fotorzepa
źródło: Fotorzepa
źródło: Fotorzepa

Służba za siedem kilogramów owsa

Roch (numer służbowy 13 112) to owczarek niemiecki. Ma sześć lat. W legionowskiej policji służy od pięciu. Dwa tygodnie temu wraz z przewodnikiem został uznany za najlepszego psa patrolowotropiącego w stołecznej formacji. Z kolei najbardziej utytułowany policyjny koń to jedenastoletni Bakarat, rasa wielkopolska. W czerwcu zwyciężył w turnieju drużyn policji konnej. To rezultat ciężkiej pracy.

Nie lubi damskich perfum

Roch siedzi przy nodze swojego opiekuna i strzyże uszami. Nieruchomo patrzy na uciekającą postać.

– Stój, policja – krzyczy opiekun. – Stój, bo użyję psa – powtarza.

Biegnący nie reaguje. Dopiero wtedy pada komenda: – Bierz go.

Owczarek kilkoma susami dopada uciekiniera, wbija kły w gruby rękaw pozoranta. Potem kolejna komenda i owczarek zostawia atakowanego. Podbiega do przewodnika, który w nagrodę daje mu do zabawy gryzak.

– Pies musi być pochwalony za dobrze wykonane zadanie w ciągu pięciu – dziesięciu sekund. Potem nagradzanie nie ma sensu, bo o wszystkim zapomina – tłumaczy opiekun Rocha sierżant Andrzej Wawszczak (w policji służy od jedenastu lat, z tego dziesięć przepracował z psami).

Roch to trzeci pies, którym się opiekuje sierżant Wawszczak. – Kocham czworonogi, w domu mam cztery pieski –opowiada.

Jego pierwszym psem obronnym był Barry. – Opiekowałem się nim tylko rok, ale najlepiej go wspominam, bo uratował mi życie –...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 4265

Spis treści
Zamów abonament