Presspublica wygrała proces z Krzyżostaniakiem
Sąd Najwyższy uchylił w piątek wyrok nakazujący wydawcy "Rzeczpospolitej" przeproszenie działacza sportowego Bolesława Krzyżostaniaka. Uznał, że zarzuty "Rz" są prawdziwe. W artykule z sierpnia 2002 roku pt. "Sponsor amfetaminy" napisaliśmy, że z zeznań współpracownika Jeremiasza Barańskiego "Baraniny" wynika, iż działacz zainwestował setki tysięcy dolarów m.in. w produkcję amfetaminy i ecstasy. Sąd I instancji nakazał przeproszenie, uznając, że nie ma dowodów, iż te stwierdzenia są prawdziwe. Sąd II instancji zaakceptował ten wyrok, odmawiając zapoznania się z aktami sprawy karnej potwierdzającymi prawdziwość zarzutów. Akt oskarżenia przeciwko Krzyżostaniakowi jest w sądzie, a on przebywa w areszcie.
i.l.