Rod Stewart wciąż jest sexy
Nie ma drugiej tak wielkiej gwiazdy, która byłaby w pierwszych latach swojego życia tak bardzo nieśmiała, że nie potrafiła wydobyć z siebie głosu.
- Pamiętam rodzinne spotkania w święta Bożego Narodzenia, przychodziła cała rodzina, ciocie, wujkowie -wspominał w jednym z wywiadów. -Wszyscy śpiewali kolędy, oprócz małego Roda. Byłem przerażony. Chowałem się pod fortepian. Nie śpiewałem nawet w szkole. Kiedy podczas muzycznych lekcji przychodziła moja kolej -dostawałem nagłej gorączki i uciekałem z sali.
Przełamał swoją niechęć do muzyki, kiedy miał kilkanaście lat. - Chciałem dostać model stacji do mojej dziecięcej kolejki, ale kochany ojciec kupił mi używaną gitarę i powiedział: z tego muszą być jakieś pieniądze. Pochodzę ze szkockiej rodziny, jednak urodziłem się i dojrzewałem w północnym Londynie w Highgate. Było ubogo, ale szczęśliwie, trzymaliśmy się razem, mama, tata i nasza piątka: trzy siostry i dwóch braci.
Pierwszy muzyczny problem Roda polegał na tym, że jedyny kolega, który umiał nastroić instrument, mieszkał milę od jego domu.
- Wracałem do siebie, grałem chwilę i gitara się rozstrajała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta