Ryszard Krauze mógł się spodziewać, że znajdzie się w kręgu podejrzeń. Już półtora roku temu na inaugurującej działanie CBA konferencji Mariusz Kamiński wymienił nazwisko szefa Prokomu nazywanego na Pomorzu cesarzem. I zapowiedział, że jeśli liczy, że dzięki zatrudnianiu polityków będzie odnosił korzyści w biznesie, jest w wielkim błędzie.
Tajemnicą poliszynela było, że Krauze w swoich spółkach zgromadził ludzi polityki. Pracę u niego znaleźli Wiesław Walendziak, były działacz PiS, i Zbigniew Okoński, były minister obrony. Pracują lub do niedawna byli zatrudnieni także ludzie służb specjalnych, m.in. Wojciech Brochwicz i Sławomir Petelicki. W radzie nadzorczej spółki Krauzego Bioton zasiada Krzysztof Wilski, kiedyś współpracownik gen. Wiesława Pożogi, później występujący w aferze FOZZ. Jako swojego asystenta Krauze zatrudnił Marcina Dukaczewskiego, syna byłego szefa WSI. Jak pisał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta