Pani Bhutto na premiera?
Pani Bhutto na premiera?
Benazir Bhutto postawiła prezydentowi Perwezowi Muszarrafowi ultimatum. Była premier poprze jego kandydaturę w wyborach prezydenckich, on zaś pozwoli jej znów stanąć na czele rządu. Do piątku ma czas na przyjęcie jej oferty.
– Generał nigdy nie działa pod presją – odpowiedział jej rzecznik prezydenta. Pani Bhutto, która od kilku lat żyje na wygnaniu, udziela brytyjskim mediom wywiadu za wywiadem, by wymusić na prezydencie zrzeczenie się stanowiska szefa sił zbrojnych przed wyborami, w których chce się ubiegać o reelekcję. Podwójna funkcja Muszarrafa, który objął władzę w 1999 r. w wyniku zamachu stanu, bardzo utrudnia jego współpracę z opozycją.
A bez poparcia potężnej Pakistańskiej Partii Ludowej pani Bhutto Muszarraf może przegrać wybory. Dlatego jest gotów ogłosić amnestię, by uwolnić byłą premier (1988 – 1990 i 1993 – 1997) od procesu za korupcję i umożliwić jej powrót do kraju. 10 września wraca do Pakistanu obalony przez Muszarrafa szef rządu Nawaz Szarif. mt-o, afp