Pragmatyczny idealista
Reżyser Michał Kwieciński jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć powiedział nam, że chce nakręcić film o młodych ludziach, ich pragnieniach i uczuciach. Że mniej interesuje go scenografia i drobiazgowe odtwarzanie tamtego świata, wojna jest obecna w tle i to wystarczy. Poprosił, żebyśmy odwołali się do własnych przeżyć i doświadczeń. Zmienił się kontekst historyczny, ale typy ludzkie pozostały takie same. Dziś też można spotkać szlachetnych idealistów takich jak grany przeze mnie Andrzej Skowroński. Bohaterowie "Jutro idziemy do kina" żyją swoim życiem, umawiają się z dziewczynami, przeżywają swój pierwszy raz z kobietą. W tym filmie nie ma pruderii.
Andrzej Skowroński po maturze idzie do wojska, do kawalerii. Jest rok 1939. Akcja filmu kończy się wraz z wybuchem wojny i pierwszymi bombardowaniami, ale przed oczami automatycznie pojawia się nam scena z "Lotnej" i ułańska szarża na niemieckie czołgi...Ciągle pokutuje ten straszny stereotyp...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta