Konstytucja pozwala na lustrację
Rozpatrywaniu przez Trybunał Konstytucyjny ustawy lustracyjnej towarzyszyły zjawiska budzące poważne obawy, sprowadzające się w praktyce do zanegowania roli parlamentu i demokratycznego charakteru ustroju RP. W różnych środowiskach upowszechnia się przeświadczenie, że prawo uchwalone w Polsce przez Sejm w konstytucyjnym trybie obowiązuje dopiero po jego akceptacji i "legalizacji" przez TK.
Ostentacyjne niepodporządkowywanie się obowiązującemu prawu, niewykonywanie ustawowych obowiązków w oczekiwaniu na ostateczną decyzję TK jest demoralizujące, osłabia państwo jako dobro wspólne wymagające ochrony, niszczy społeczną kulturę prawną. Czyni z TK faktyczną, najwyższą władzę w państwie, władzę niedemokratyczną, bo niemającą mandatu społecznego.
Opozycja nadużywa przy tym prawa do zaskarżania ustaw przyjętych przez większość parlamentarną, czyniąc z Trybunału rodzaj politycznego koła ratunkowego i instancji odwoławczej. A ponieważ - jak uważa Marek Safjan - "Trybunał Konstytucyjny jest po to, by sprzeciwić się większości, także większości społeczeństwa" ("Rz" z 14...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta