Media, spektakl i błędy premiera
Postawa Jarosława Kaczyńskiego wobec strajkujących pielęgniarek zmieniała się stopniowo od dnia rozpoczęcia strajku do momentu, gdy zdecydował się wyjść do nich z propozycją rozmów. Pierwszy etap wiązał się z głębokim przekonaniem premiera, że absurdalność sytuacji strajkowej jest widoczna dla wszystkich obserwatorów: zarówno dla dziennikarzy oraz ekspertów, jak i dla społeczeństwa. Dla wszystkich miało być oczywiste, że mamy do czynienia z akcją czysto polityczną wymierzoną w rząd.
W końcu jednak premier dostrzegł to, czego początkowo zupełnie nie widział, że pielęgniarki są emocjonalnie mocno zaangażowane w strajk i dlatego zachowanie premiera odbierają "godnościowo". Zrozumiał także, że problem służby zdrowia jest prawdziwy i poważny, chociaż nieformułowany wprost, i dlatego tak napędza protest lekarzy oraz pielęgniarek zarabiających najmniej.
Najkrócej rzecz ujmując, ten strajk wydaje się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta