Nie dla fuzji, tak dla euro
EkonomiŚci Spodziewają siĘ zmian w Programie Gospodarczym PO. Ich zdaniem nie uda się przeprowadzić wszystkiego, co obiecywano w kampanii
W nowym rządzie pierwsze skrzypce będą grali politycy PO. Ekonomiści oczekują, że to im przypadną teki szefów wszystkich gospodarczych resortów, co dobrze wróży podtrzymaniu wzrostu gospodarczego. Nie są jednak zgodni, czy wszystkie zapowiadane w trakcie kampanii wyborczej zmiany zostaną zrealizowane. PO obiecywała wprowadzenie liniowego podatku na poziomie 15 proc., deregulację prawa i zlikwidowanie około 200 parapodatków, wprowadzenie uproszczeń w rejestracji firm i prowadzeniu działalności gospodarczej, zwolnienie ze składek i podatków osób wracających z zagranicy, wchodzących po raz pierwszy na rynek pracy i bezrobotnych. Zdecydowanie opowiada się też za szybkim wprowadzeniem euro w Polsce, reformą systemu ubezpieczeń społecznych oraz prywatyzacją służby zdrowia.
Wczoraj Zbigniew Chlebowski z PO zapewnił, że w tej kadencji Sejmu zniknie podatek od zysków kapitałowych. Ma nadzieję że deficyt...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta