Rząd Platformy – IV RP bez wypaczeń
Jeśli Platforma Obywatelska chce pokazać, że pozytywnie różni się od Prawa i Sprawiedliwości, to nie może skupiać się na walce z kaczyzmem – uważa publicysta „Rzeczpospolitej” Igor Janke
Platforma ma lepszą pozycję wyjściową niż PiS dwa lata temu. Choćby dlatego, że w Sejmie będzie miała silniejszą reprezentację i potencjalnie łatwiejszego koalicjanta. Rządzenie z PSL zostanie uznane za coś naturalnego. Nie będzie takim szokiem, jakim była współpraca PiS z LPR i Samoobroną. Poza tym PSL może być bardziej przewidywalnym partnerem. Zwłaszcza że dziś między PO a ludowcami nie ma już tak wielkiej różnicy poglądów. Nie oznacza to jednak wcale, że przed Platformą nie ma podobnych zagrożeń, przed jakimi stał rząd Jarosława Kaczyńskiego. Ilość błędów do popełnienia jest taka sama. A część z nich PO popełniła już wcześniej.
Jednym z podstawowych mankamentów ekipy Kaczyńskiego był styl zarządzania partią. PiS zamykało się nie tylko na ludzi z zewnątrz, ale niszczyło też różnorodność w obrębie własnego ugrupowania. Jarosław Kaczyński pozbył się takich ludzi jak Kazimierz Marcinkiewicz czy Radek Sikorski. Doprowadził do odejścia Marka Jurka. Starał się marginalizować środowisko konserwatystów skupione wokół Kazimierza Ujazdowskiego i Pawła Zalewskiego. Indywidualności, ludzie, którzy mogą myśleć samodzielnie, szybko tracili swoją...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta