Kiedy premier z prezydentem nie chcą się zgodzić
Prezydent nie może odmówić powołania wskazanego przez premiera kandydata na ministra, choćby resortu siłowego. Może natomiast na różnych polach utrudniać życie rządowi
Zgłaszane przez niektórych polityków postulaty, że powołanie ministrów obrony i spraw zagranicznych powinno być z prezydentem co najmniej uzgodnione, gdyż jest on zwierzchnikiem sił zbrojnych i konstytucyjnie odpowiada za politykę zagraniczną, być może politycznie i zdroworozsądkowo uzasadnione, prawnie są bezpodstawne.
Skąd więc takie postulaty, pomijając polityczne motywacje? To najwyraźniej wspomnienia pierwszej połowy lat 90., gdy obowiązywała tzw. mała konstytucja z 1992 r. Tylko że tamta ustawa wprost stanowiła w art. 61, że wniosek dotyczący powołania szefów MSZ, MON i MSW premier przedstawia po zasięgnięciu opinii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta