Sądy płacą za parkowanie samochodów przestępców
Zatrzymany przez policyjną drogówkę pijany kierowca trafia najczęściej do izby wytrzeźwień, a jego auto na parking. Sęk w tym, że nie ma go jak obciążyć kosztami za przechowanie samochodu
Szybkie sądy skazują głównie pijanych kierowców i rowerzystów. Rozpoczęły działalność 12 marca 2007 r., a już się mówi o ich poważnej reformie, a może nawet likwidacji. Okazały się bardzo drogie i mało efektywne. Szybkie wyroki miało usłyszeć miesięcznie nawet 12 tysięcy sprawców.
Tymczasem po czterech i pół miesiąca do ekspresowych sądów trafiło zaledwie 23 499 spraw. Najwięcej, bo ponad 19 tys., dotyczyło pijanych kierowców i rowerzystów. I choć jest ich dużo mniej, niż przewidywano, to i tak pojawiły się problemy.
Do izby wytrzeźwień i na parking
Zasadą jest, że kierowca zatrzymany podczas jazdy po pijanemu trafia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta