Fuzja PZU i PKO BP – nie, przejęcie akcji – tak
PKO BP mógłby przejąć akcje PZU należące do Skarbu Państwa, zostać większościowym akcjonariuszem ubezpieczyciela i uczestniczyć w tworzeniu państwowego holdingu finansowego, w którego skład weszłyby też Bank Ochrony Środowiska, Bank Pocztowy, a być może również Poczta Polska – stwierdził przewodniczący rady nadzorczej PKO BP Marek Głuchowski w wywiadzie dla “Gazety Bankowej”.
Potwierdził, że jego bank dokładnie przestudiował możliwość współpracy z PZU. Miałaby ona sens, gdyby powstała grupa finansowa działająca “w strukturze holdingowej”. Do takiej grupy Skarb Państwa mógłby wnosić akcje kolejnych firm. W holdingu SP mógłby, poprzez spółkę matkę, pełnić pośrednią kontrolę nad firmami. Nie przeszkodziłoby to w jego ewentualnym upublicznieniu i sprzedaży prywatnym inwestorom 30 – 40 proc. akcji z nowej emisji. A z powodu wielkości holdingu trzeba by rozważyć notowania nie tylko w Warszawie, ale także w Londynie i Nowym Jorku.
Zdaniem prezesa Głuchowskiego taka emisja mogłaby przynieść nawet 30 – 40 mld zł, które w całości zostałyby przeznaczone na rozwój grupy. – Moglibyśmy także rozwiązać sytuację konfliktową w PZU – dodał.
Prezes podkreślił jednak, że sześcioletnia strategia PKO BP nie przewiduje przejęcia akcji PZU. Bank nie chce bowiem zostać wciągnięty w konflikt z akcjonariatem ubezpieczyciela.