Kopernikańska rewolucja Obamy
Przez osiem lat George’owi W. Bushowi udało się ucieleśnić swoją osobą i wzmocnić wszelkie przesądy i negatywne stereotypy na temat Ameryki. Zantagonizował świat bardziej niż jakikolwiek poprzedni prezydent.
Nieskutecznym i przesadnym stosowaniem twardej siły naruszył dotkliwie „miękką” potęgę Ameryki. Pogodzenie Stanów Zjednoczonych ze sobą i ze światem powinno być zatem podwójnym priorytetem następnego prezydenta. Jeśli istnieje kandydat, który może tego dokonać i przywrócić w okamgnieniu międzynarodową reputację Ameryki, to jest nim Barack Obama.Nadzwyczajne okresy w dziejach wydają czasami nadzwyczajnych przywódców. Gdyby nie rewolucja francuska, Napoleon Bonaparte pozostałby utalentowanym, lecz sfrustrowanym oficerem niższej rangi. Podobnie obecny stan, w jakim znajduje się Ameryka oraz jej stosunki ze światem, jest wyjątkowy i domaga się przywódcy, który może dogłębnie zakwestionować pogląd globalnej większości, iż Ameryka stała się arogancka, bezsilna i samolubna. Rzecz jasna zatwardziałych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta