Rezerwowi finaliści
Na pół roku przed meczem z Niemcami w mistrzostwach Europy, kolejni polscy piłkarze mają problemy z miejscem w składach zagranicznych drużyn klubowych
Dla Leo Beenhakkera to żadna nowość. Reprezentacja Polski wygrała grupę eliminacyjną, mimo że w dużej mierze składała się z zawodników mających kłopoty z grą w klubach. Symbolem drużyny jest jej kapitan Maciej Żurawski, któremu Gordon Strachan gwarantuje tylko karnet na trybuny.
To, co teraz się dzieje z reprezentantami Polski, przypomina jednak sytuację sprzed mundialu w 2002 roku, kiedy nasi kadrowicze jeden po drugim tracili miejsce w drużynach klubowych, co później znalazło odbicie w fatalnym występie w turnieju.
Teraz najgorzej jest z napastnikami. Radosław Matusiak ciągle nie może się odnaleźć po przeprowadzce do Heerenveen. Tym razem przynajmniej przyznaje, że Afonso Alves jest od niego dużo lepszy, i rozumie, że dostanie swoją szansę dopiero po odejściu Brazylijczyka do innego klubu. Wcześniej, w Palermo, też nie grał, ale nie rozumiał dlaczego.
W okresie świątecznym miejsce w składzie straciła także dwójka z drugoligowego Southampton. Co prawda ani Grzegorza Rasiaka, ani Marka Saganowskiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta