Zagrożony awans generała?
Zeznania żołnierzy, których prokuratura oskarża o zabójstwo ludności cywilnej w Nangar Khel, potwierdzają informacje „Rz” z połowy listopada
Pisaliśmy wówczas, powołując się na słowa generała Wojska Polskiego, że armia od początku starała się ukryć okoliczności tragedii w Afganistanie, w której zginęli cywile. Oficer wyjaśnił, że początkowo sprawę chciano zatuszować na poziomie dowództwa w Afganistanie, potem już w kraju. Zresztą resort obrony wydał komunikat na temat całego zdarzenia dopiero kilka dni po incydencie i to pod presją mediów. W komunikacie MON z 23 sierpnia można przeczytać między innymi, że 16 sierpnia „mina uszkodziła transporter Rosomak. Polscy żołnierze zostali ostrzelani (...). W wyniku wymiany ognia pomiędzy terrorystami a naszymi żołnierzami doszło do ofiar wśród ludności cywilnej, a kilka osób odniosło rany”.
Tymczasem na miejscu w Afganistanie pracował prokurator.
– Można być pewnym, że MON miało już pełną wiedzę, że nie było wymiany ognia – mówi wysoki oficer, chcący pozostać anonimowy.
– Komunikat powstał na podstawie meldunku, który...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta