Ja nie daję łapówek
Wielka korupcja zaczyna się od pięćdziesięciozłotowego banknotu dla policjanta. Tymczasem ciągle wielu naszych znajomych, sąsiadów, członków rodzin uważa, że nie ma w tym nic złego, a danie niewielkiej kwoty „do ręki” zamiast zapłacenia mandatu jest oznaką zdrowego rozsądku, że to żaden obciach, tylko racjonalne zachowanie.
Jak wynika z dzisiejszego materiału „Rzeczpospolitej”, ciągle nie udało się wyplenić tej najprostszej i najbardziej powszechnej plagi – korumpowania policjantów z drogówki. Choć kolejni szefowie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji podejmowali rozmaite działania utrudniające policjantom branie łapówek, ciągle jest to zjawisko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta