Polacy są bardziej nietolerancyjni od innych
Słowa Żyd czy homoseksualista w języku polskim nie są emocjonalnie neutralne. Ucząc się słów, wysysamy pewne uprzedzenia z mlekiem matki – mówi feministka i pisarka Kinga Dunin
Rz: Czy Polacy są tolerancyjni?
To złożona kwestia, ale powiedzmy, że nie są. A z całą pewnością mogliby być bardziej tolerancyjni.
Dlaczego nie są tolerancyjni?Jesteśmy społeczeństwem jednonarodowym, mało zróżnicowanym i tradycyjnym, w którym wciąż dużą rolę odgrywa nauczanie Kościoła i postawa duchownych. Kościół z jednej strony prowadzi dialog z judaizmem, z drugiej przymyka oko na takie zjawiska jak sprzedaż literatury antysemickiej w świątyniach czy antysemickie wypowiedzi w Radiu Maryja. Utrudnia racjonalne zmierzenie się z problemem mniejszości seksualnych. Utrwala tradycyjny obraz kobiety.
Tylko Kościół jest winien?
Są uwarunkowania historyczne, kulturowe. Wychowanie w takiej, a nie innej, tradycji. Mały kontakt z ludźmi innej narodowości, wiary czy z otwarcie występującymi osobami o odmiennej orientacji seksualnej. Sposób ukształtowania sfery publicznej, która jest jeszcze mocniej przesunięta na prawo niż społeczeństwo. Wykorzystywanie nie najlepszych odruchów Polaków do mobilizacji politycznej i definiowania konfliktów społecznych. Wszystko to razem sprawia, że pewne stereotypy są tak mocno w nas zakorzenione, że funkcjonują do dziś. Nasz stosunek do rozmaitych mniejszości można albo przedstawić jako pochodną tego zamknięcia polskiego społeczeństwa na inność, albo też starać się go różnicować. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta