Ekstraklasa z telefonu
Prawa telewizyjne rozdzielone. Liga zostaje w Canal Plus dzięki temu, że do gry włączyła się Telekomunikacja Polska. To ona dołożyła pieniądze potrzebne do pokonania konkurentów, a w zamian będzie mogła transmitować pięć meczów każdej kolejki przez tzw. wideostradę
PaweŁ wilkowicz
Od lipca ligę czeka mała telewizyjna rewolucja. Kibice będą mieli do wyboru: albo transmisje w Canal Plus Sport, tak jak dotychczas, albo w specjalnym Kanale Ekstraklasa, który stworzą razem Canal Plus i Telekomunikacja Polska.
Ten kanał można będzie oglądać bez dekodera Cyfry Plus. Będzie go oferowała TP SA posiadaczom tzw. liveboksów, czyli specjalnych urządzeń pobierających sygnał z gniazdka telefonicznego. Kanał Ekstraklasa znajdzie się za dodatkową opłatą w ofercie tzw. wideostrady: telewizji przez telefon.
Za trzy sezony pokazywania ligi Canal Plus i TP SA mają zapłacić średnio 120 mln zł rocznie (co sezon suma rośnie, od 115 przez 120 do 125 mln – sumy są nieoficjalne, nie ujawniono ich). Udziałowcy sprzedającej prawa spółki Ekstraklasa SA, czyli 16 klubów i PZPN, uznali, że ta propozycja jest lepsza od złożonej wspólnie przez Polsat i ITI.
Te dwie telewizje proponowały mniej pieniędzy – nieoficjalnie mówi się o 111 mln...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta