Bezpardonowy atak na amerykańskie mity
W lutym kino przypomni twórczość Arthura Penna. Dziś jest zapomniany, ale w epoce dzieci kwiatów jego filmy wzbudzały w Hollywood gorące dyskusje
„Czyńcie miłość, nie wojnę!” – wołali 40 lat temu młodzi ludzie na ulicach miast Ameryki. Nie zamierzali umierać w Wietnamie. Czuli się zduszeni przez surowe obyczaje pokolenia rodziców, ich pogoń za sukcesem i obłudną politykę rządu. Ta rewolucyjna atmosfera przeniknęła do Hollywood. Pojawiło się tam wówczas pokolenie filmowców zafascynowanych europejskim kinem, a zarazem chętnie odwołujących się do amerykańskiej klasyki. Brali na warsztat tradycyjne hollywoodzkie gatunki – m.in. western, film gangsterski, thriller, dramat – by podważyć obowiązujące w nich schematy, obalić wykreowane przez Hollywood mity. Nową falę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta