Co jadł Kopernik
Nie jest moim zamiarem analiza danych, jakże zresztą skąpych, o prywatnym życiu kanonika z Fromborka. Przyjmijmy, że na pewno pogryzał toruńskie pierniki. Chciałbym raczej naszkicować szerszy obraz polskiego życia kulinarnego tamtych czasów.
Na stołach pojawiały się rozmaite mięsiwa, przede wszystkim dziczyzna, a także drób. Królowały pieczenie, ale znane były już też zrazy – zraz to nic innego jak „płat mięsa zrażony”, czyli zbity. Podawano je w mocno przyprawionych korzennymi aromatami gęstych sosach. Jadano też dużo ryb słodkowodnych, w które obfitowały rzeki i jeziora Rzeczypospolitej. Do tego podpłomyki, chleb lub kasza, czyli krupy, albo kaszywo, jak ją wówczas nazywano. Była to raczej kasza jęczmienna, choć mogła się już pojawiać i gryczana, która właśnie w XV wieku dotarła do Europy.
Z warzyw na pierwszym miejscu wypada wymienić rzepę, znaną u nas już od czasów przedpiastowskich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta