Otello nie jest Murzynem
Olsten przekonuje w Narodowym, że mężczyźni wolą nienawidzić, niż kochać. Szekspir był facetem, to go wykastrowała
Agnieszka Olsten na Scenie przy Wierzbowej lubi wytykać mężczyznom niedojrzałość. W Ibsenowskiej „Norze” udowodniła, że Helmer jest dzieckiem wymagającym opieki żony, teraz przedstawia egoistyczną miłość Otella, która przemienia się w morderczą zazdrość.
Helmer i Otello są niedojrzali, ale bałbym się umieścić w jednym szeregu z nimi Szekspira. Tymczasem Olsten, by przedstawić kobiecy dramat Bogu ducha winnej Desdemony, zgrzeszyła brakiem zaufania do autora i okroiła mu tekst. Stworzyła ciekawy portret zazdrości, ale ulegając kobiecym emocjom, zapomniała dosztukować tło i sklecić ramy. Dlatego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta