Piłkarze zaczęli wreszcie myśleć
Trener kadry ocenia zakończony w sobotę sezon Orange Ekstraklasy
Leo Beenhakker specjalnie dla „Rzeczpospolitej”
Rz:Rzeczywiście Wisła Kraków była w tym sezonie poza zasięgiem rywali?
Leo Beenhakker: Powiedziałem to już przed rozpoczęciem rozgrywek. Umiejętności poszczególnych zawodników, a do tego szeroka kadra, sprawiały, że Wisła musiała zostać mistrzem. Inna sprawa, że taką przewagę czasami trudno sobie uświadomić, a później się z nią pogodzić i udźwignąć odpowiedzialność, dlatego nie można nie doceniać trenera. Maciej Skorża wykonał w Krakowie wielką pracę.
Mamy wreszcie w Polsce drużynę, którą stać na awans do Ligi Mistrzów?
Wisła bez wątpienia jest taką drużyną, bo tak jak w mojej reprezentacji jest tam kilku zawodników, którzy nadal będą się rozwijać. Na przykład Rafał Boguski, któremu w następnym sezonie będę bardzo dokładnie się przyglądał. Podobają mi się też Tomas Jirsak i Junior Diaz. W Krakowie powstała dobrze wyważona drużyna, a że pracuje z nią cierpliwy trener, mogą być z tego owoce.
Ilu nowych piłkarzy potrzebuje Wisła, by wreszcie przejść eliminacje Ligi Mistrzów?
Kadra już teraz jest wyrównana, ale dokupiłbym jeszcze trzech piłkarzy. Nie powiem, na jakich pozycjach.
Jeździ pan po Polsce, by obserwować kandydatów do gry w reprezentacji już drugi sezon. Uważa pan, że poziom rozgrywek podniósł się czy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta