Bez zieleni w centrum miasta warszawiacy szybko się poduszą
Klimat się ociepla. Jedyny sposób, by w centrum dało się żyć, to zachowanie istniejącej zieleni – ostrzegają naukowcy i sprzeciwiają się zabudowie parku Świętokrzyskiego
Jeszcze kilkanaście lat temu tym, co rzucało się w oczy patrzącym na plan Warszawy, były potężne pasy zieleni ciągnące się od granic miasta w stronę centrum. To tzw. kliny nawietrzające, dzięki którym nawet w Śródmieściu w największe upały można było odetchnąć w miarę świeżym powietrzem. Przemyślnie zaprojektowany w początkach zeszłego stulecia system uzupełniała sieć skwerów i parków.
Z parkiem chłodniej
Zdaniem specjalistów, enklawy zieleni, zwłaszcza wysokiej w centrach miast, poprawiają warunki życia. – Nawet o 5 – 10 stopni Celsjusza łagodzą uczucie gorąca podczas słonecznych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta