Syn postrzelony przez ojca nie żyje
Zmarł 20-latek, który leżał w ciężkim stanie w szpitalu Bródnowskim – podała wczoraj późnym wieczorem telewizja TVN 24.
Rodzinna tragedia rozegrała się w zeszły wtorek w Nieporęcie. 46-letni Dariusz P. zastrzelił swoją żonę, ranił dwóch synów, po czym popełnił samobójstwo.
17 - letni Krzysztof i 20 - letni Jacek trafili do szpitala Bródnowskiego. Starszy chłopiec był w bardzo ciężkim stanie, lekarze utrzymywali go w śpiączce farmakologicznej. Trzeci z synów przeżył, bo ojciec nie wiedział, że jest w domu.
Prokuratura nadal stara się ustalić, jaki motyw kierował Dariuszem P. Pod uwagę brany jest konflikt rodzinny i groźby byłych wspólników.
Wiadomo, że mężczyzna miał spore długi. Zainwestował m.in. w budowę wilanowskiego ratusza razem z turecką firmą Deniz. Jej właściciel Osman Yildiz był mu winny blisko 5 mln zł. Dariusz P. miał ponoć dostawać pogróżki właśnie od Yildiza i jego wspólników.