Błędy proceduralne trzeba wytykać sądowi na czas
Nie można opierać apelacji na zarzucie błędnego przyjęcia przez sąd dowodów strony przeciwnej, jeśli nie zwróciło się na to uwagi w toku procesu
Potwierdził to Sąd Najwyższy w uchwale z 27 czerwca 2008 r. Podjął ją dla wyjaśnienia wątpliwości prawnej powstałej na tle sprawy wniesionej przez syndyka masy upadłości spółki akcyjnej Jurwald przeciwko wspólnikom spółki jawnej Eldom.
Dowody w sprzeciwie
Syndyk domagał się wydania w postępowaniu upominawczym nakazu zapłaty i zasądzenia na jego rzecz łącznie ponad 30,5 tys. zł z odsetkami. Sąd uznał, że sprawa nie może być rozstrzygnięta w tym trybie, ale w trybie zwykłym, i przesłał pozew przeciwnikowi – firmie Eldom. Zobowiązał ją do złożenia w terminie 14 dni odpowiedzi na ten pozew, uprzedzając, że inaczej wyda wyrok zaoczny. Ponieważ odpowiedzi nie było, wydał taki wyrok, uwzględniając w całości żądania syndyka.
Eldom skorzystał z możliwości wniesienia sprzeciwu od tego wyroku. Przekonywał w nim, że należność syndyka nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta