Afganistan: krwawy atak na cywilów
Afgańskie władze twierdzą, że rakieta wystrzelona z amerykańskiego myśliwca zboczyła z kursu i trafiła w orszak weselny, zabijając 27 osób. Do tragedii doszło w prowincji Nangarhar we wschodniej części kraju. Większość zabitych to kobiety i dzieci. Z kolei w piątek rakieta odpalona przez amerykański helikopter miała zabić 15 cywilów.
– Już wiele razy zdarzało się, że ekstremiści niesłusznie oskarżali nas o śmierć cywilów – ostrzega rzecznik sił amerykańskich por. Nathan Perry. Jego zdaniem podczas obu operacji zginęli ekstremiści walczący z siłami koalicji. Śmierć cywilów jest przyczyną poważnych napięć w relacjach między Amerykanami a władzami w Kabulu. Zdaniem ekspertów takie incydenty ułatwiają rebeliantom rekrutowanie nowych osób do walki z siłami koalicji, do których należy m.in. 1100 polskich żołnierzy.
—lor, ap, reuters