Gorąco na Chłodnej
Tego lata znowu mamy do czynienia z gorączką cenową. Dość specyficzną, gdyż chodzi o gorączkowe poszukiwanie kupców na mieszkania. Powszechnym efektem tej odmiany gorączki jest obniżanie cen mieszkań (nie tylko używanych zresztą).
Ceny mieszkań zaczęły mieć to do siebie, że potrafią spaść dość znacznie, a nawet wielokrotnie. Z tego typu sytuacją mamy do czynienia przy ulicy Chłodnej na Mirowie. Mieszkanko o powierzchni zaledwie 26 mkw. potaniało już o 35 tys. złotych, co przy tak małym metrażu jest obniżką dość znaczącą. Teraz kosztuje 240 tys. zł, czyli trochę ponad 9 tys. złotych za mkw. Nietrudno obliczyć, że przy cenie wyjściowej 1 mkw. został wyceniony na ponad 10 tys. zł, a więc dość dużo (czyżby to także był efekt czyjejś gorączki?). Tym bardziej że chodzi o znane wszystkim Osiedle za Żelazną Bramą. To tam zdarzają się takie cuda jak dwa pokoje na 26 mkw., a jak wiadomo, cuda kosztują. Powinno więc być drożej, a nie taniej. Jedno jest pewne: jeśli mieszkanie ma ekspozycję na stronę południową, to na Chłodnej zawsze będzie gorąco.