Boliwijczycy mogli ocenić prezydenta
Evo Morales rzucił na szalę prezydenturę w nadziei na przezwyciężenie kryzysu politycznego. Jednak kampania przed referendum jeszcze go pogłębiła
Niedzielne głosowanie zdecyduje o pozostaniu na stanowiskach lub odwołaniu Moralesa, wiceprezydenta i gubernatorów ośmiu departamentów, z których siedmiu to liberałowie i konserwatyści, zdeklarowani przeciwnicy pierwszego Indianina na czele Boliwii i jego lewicowego, populistycznego Ruchu na rzecz Socjalizmu (MAS). Źródłem konfliktu jest spór o kierunek, w jakim ma zmierzać liczący 9 mln mieszkańców najbiedniejszy kraj Ameryki Południowej.
Morales wybrał socjalizm, silną władzę centralną, upaństwowienie gospodarki, awans społeczny Indian oraz sojusz z przywódcą Wenezueli Hugo Chavezem i Kubą braci...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta