Zachód kontra Rosja
Świat stanowczo krytykuje Rosję za działania w Gruzji. Moskwa nie wyklucza, że do Kaliningradu powrócą głowice atomowe
Konflikt na Kaukazie zjednoczył europejskich przywódców. Choć początkowo głównie prezydenci państw Europy Środkowo-Wschodniej zajęli zdecydowane progruzińskie stanowisko, ostatnio nawet z ust Niemców czy Francuzów można usłyszeć coraz ostrzejsze słowa skierowane pod adresem Kremla.
– Rosyjska agresja na Gruzję i groźby pod adresem innych sąsiadów, między innymi Polski, są nie do zaakceptowania. Rosjanie nie mają poszanowania dla suwerenności i terytorialnej integralności niepodległych państw – powiedział szef brytyjskiej dyplomacji David Miliband. Wezwał również Moskwę do natychmiastowego zrealizowania warunków zawieszenia broni.
Choć Moskwa zobowiązała się do wycofania na pozycje sprzed rozpoczęcia wojny, jej wojska wczoraj obecne były jeszcze w wielu gruzińskich miastach – Gori, Senaki czy Zugdidi. Czołgi stały również w wioskach oddalonych zaledwie o 32 kilometry od Tbilisi. Sami Rosjanie przesyłają zaś sprzeczne sygnały. O ile prezydent Dmitrij Miedwiediew obiecywał, że wycofanie rozpocznie się dzisiaj, szef dyplomacji Siergiej Ławrow zapowiadał, że nie będzie to możliwe bez „dodatkowych gwarancji bezpieczeństwa”.
Głowice u granic Polski
Co więcej – jak pisze brytyjski „Times” – Rosjanie rozważają uzbrojenie swojej floty bałtyckiej w pociski nuklearne. Miałyby one zostać umieszczone w okrętach podwodnych, okrętach i bombowcach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta