Romansowe życie odchudzonej grubaski
W „Pani Wyroczni” kanadyjska pisarka tworzy mistrzowskie parodie literackich gatunków. Fingowaną autobiografię przeplata kiczowatym harlequinem, pseudomistyczną poezją i dyskusjami politycznymi dzieci kwiatów
Atwood prowokuje. Ma prawie 70 lat, a żarty jej się trzymają. Najwyraźniej ignoruje Nobla, który, jak przepowiadają, lada moment trafi w jej ręce. W „Pani Wyroczni” porzuciła filozoficzno-dramatyczną tonację. Dowiodła, że mocna jest też w komedii.
Prześmieszna książka. Jak poprzednie dzieła kanadyjskiej autorki także udaje pamiętnik. I znów łatwo uwierzyć w mistyfikację. Joan Foster, bohaterka „Pani Wyroczni”, ma wiele cech Atwood i też para się literaturą – produkuje harlequiny. Powieść, którą właśnie ma „na warsztacie”, została wpleciona w akcję „Pani Wyroczni”.
Równolegle rozwijają się dwa wątki: losy Joan – pisane w pierwszej osobie jako retrospekcja wydarzeń – i historia niejakiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta