Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Siatkarze wracają do domu

21 sierpnia 2008 | Sport | Janusz Pindera
Mariusz Wlazły, Sebastian Świderski i Michał Winiarski w akcji obronnej
autor zdjęcia: Piotr Nowak
źródło: Rzeczpospolita
Mariusz Wlazły, Sebastian Świderski i Michał Winiarski w akcji obronnej

Polska – Włochy 2:3. To był najdłuższy i najbardziej dramatyczny mecz ćwierćfinałów. Niestety przegrany przez Polaków

Gdy rozpoczynał się tie break, obie drużyny miały już za sobą dwie godziny gry. Wzloty i upadki, chwile zwątpienia i euforii. Andrea Anastasi, szpakowaty trener Włochów, rozpoczął mecz bez swych asów – atakującego Alessandra Fei, atletycznie zbudowanego środkowego Luigiego Mastrangelo i przyjmującego Christo Zlatanowa. Od początku grali Alberto Cisolla i libero Mirko Corsano.

Raul Lozano nie ryzykował. Zaczął swym żelaznym składem, z Sebastianem Świderskim, Michałem Winiarskim, Mariuszem Wlazłym, Danielem Plińskim, Łukaszem Kadziewiczem i libero Krzysztofem Ignaczakiem. Rozgrywał prowadzący w klasyfikacji na tej pozycji Paweł Zagumny. Koledzy nazywają go dyrygentem i nawet kiedy popełni błąd, nie powiedzą na niego złego słowa.

Ci, którzy w dużej mierze przyczynili się do wygranej z Rosją – Marcin Wika i Marcin Możdżonek – w kwadracie dla rezerwowych czekali na swoją szansę. Lozano się do tego nie przyzna, a jego asystent Alojzy Świderek nie podważy publicznie decyzji Argentyńczyka, ale może to właśnie był błąd, który zadecydował o porażce w dwóch pierwszych setach.

Anastasi nie trzymał...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8096

Spis treści
Zamów abonament