Obligacje są nadal silne
Inwestorzy oczekiwali wczoraj na kolejne dane ekonomiczne, jednak nie zmieniły one kursu złotego. W lipcu produkcja przemysłowa wzrosła tylko o 5,6 proc. rok do roku wobec spodziewanych 7,4 proc. Według ekonomistów są to wyraźne sygnały dla Rady Polityki Pieniężnej.
– Oznaki spowolnienia ekonomicznego prawdopodobnie powstrzymają Radę od podwyżek stóp procentowych w najbliższych dwóch miesiącach – uważa Piotr Kalisz, ekonomista banku Citi Handlowego. – Mimo to spodziewamy się jeszcze jednej podwyżki stóp w tym roku – dodaje.
Złoty nie zareagował na dane o produkcji. Po południu jedno euro kosztowało 3,3183 zł. Podobnie było z dolarem. Amerykańska waluta wyceniana była na 2,2531 zł. Oznacza to, że obie waluty kosztowały o 0,1 proc. więcej niż przed publikacją danych.
Dane Głównego Urzędu Statystycznego miały pozytywny wpływ na bardzo mocny ostatnio rynek długu. Po ich publikacji ceny obligacji poszły w górę. Ich rentowności spadły o 7 punktów bazowych i w przypadku papierów 2-letnich wyniosły 6,17 proc., 5-letnich 5,98 proc., a 10-letnich 5,97 proc.