Tallard wpada we własne sidła
Wreszcie o 12.30 ks. Marlborough dostał wiadomość od ks. Eugeniusza, że jest gotów do akcji. Na całej linii 7-kilometrowego frontu zaczęły grać werble i alianci ruszyli do natarcia. Ich artyleria rozpoczęła pojedynek ogniowy z działami wroga. Piechota szybko szła ku Nebel, a saperzy i inżynierowie sprawnie szykowali dla niej przejścia z faszyny i innych materiałów.
Jakież było zdziwienie Tallarda, gdy siły ks. Marlborough najpierw uderzyły na dwa najsilniej umocnione punkty jego sektora – Blenheim i Oberglau. Początkowo Francuzi dzielnie odpierali szturmy alianckiej piechoty, zadając nieprzyjaciołom duże straty. Doszło do całej serii ataków i kontrataków. W pewnym momencie francuska elitarna kawaleria – żandarmeria, przedarła się przez linie piechoty i zagroziła rozerwaniem całego frontu ks. Marlborough. Kontratak angielskiej jazdy zażegnał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta