Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wódko, pozwól grać

23 sierpnia 2008 | Sport | Stefan Szczepłek
autor zdjęcia: Andrzej Krauze
źródło: Rzeczpospolita

Przypadek trzech reprezentantów Polski, którzy we Lwowie nadużyli alkoholu, nie jest ani pierwszym, ani na pewno ostatnim. W naszym futbolu piłka i wódka zawsze chodziły w parze

Nie ma wdzięczniejszego tematu niż pijany tytan boiska. Chyba że mamroczący mąż stanu czy leżący w pokrzywach demon sceny i ekranu. Naturalnym zakończeniem każdego meczu od poziomu ludowych zespołów sportowych po trzecią, a może i drugą ligę jest zaproszenie piłkarza na obiadek. Przed szatnią czeka zawsze wianuszek kibiców, którymi zapełniają się restauracje i bary całej Polski. Różne Świerkowe, Pod Sosnami, Jubileuszowe, Stylowe, Popularne... Kiedy atmosfera robi się coraz przyjemniejsza, ktoś wpada na pomysł, żeby zaprosić „Zośkę z czołgowiska”, bo Zośka jest porządna dziewczyna i na pewno nie odmówi Jarkowi, który bramki strzelił dwie.

Jemy i pijemy za darmo

Piłkarz teoretycznie może nie przyjąć zaproszenia, ale rzadko to robi. Status idola nakłada na niego obowiązek bratania się z kibicami. Nikt nie lubi, kiedy mówi się o nim na trybunach – może i dobrze gra, ale to cham, bo nie chciał się z nami napić. Poza tym to przecież przyjemna sytuacja. Umiejętność gry łączy się z popularnością, co z kolei przynosi wymierne korzyści – jemy i pijemy za darmo. I bywa, że zawodnik się uzależnia.

Kiedy mimo takiego wyniszczającego trybu życia udaje mu się awansować, w lepszych klubach i większych miastach spotyka się z podobnymi dowodami sympatii kibiców, tyle że w bardziej wyrafinowanych formach. Restauracje powiatowej kategorii zastępują lokale modne,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8098

Spis treści
Zamów abonament