Trzecie złoto Bolta
Ustanowili go Usain Bolt i jego partnerzy z Jamajki. Ich czas – 37,10. Jeden złoty medal w sprintach Jamajka jednak straciła – kobieca sztafeta zgubiła pałeczkę
Asafa Powell wreszcie się uśmiechnął. Gdy wbiegał na ostatnią prostą, miał już kilka metrów przewagi wypracowanej na wirażu przez Bolta. Nie było z kim walczyć ramię w ramię, więc mknął swobodnie do mety i zaraz za nią popatrzył na zegar. Wszystko się zgadzało: 37,10 – rekord świata sprzed 15 lat poprawiony o 0,3 sekundy. Jamajska szkoła sprintu ma nowy klejnot w koronie. Bolta i Powella wsparł na pierwszej zmianie Nesta Carter, na drugiej Michael Frater.
Brak Amerykanów otworzył szeroko drzwi do medalu innym zespołom. Skorzystały Trynidad i Tobago oraz, któż by uwierzył – Japonia, i to wcale nie bijąc żadnego rekordu. Chyba Jamajczycy szybko przyzwyczajają się do zwycięstw, bo kolejny sukces przyjęli jak należny dar, feta była umiarkowana jak na normy Usaina „Błyskawicy” Bolta, wspólne uściski miłe, ale bez przesadnej czułości. Na Jamajce są lokalne podziały, których nie zlikwiduje wspólne dzieło – pierwszy medal sztafety w kronikach olimpijskich.
Powell jednak się cieszył. Nawet próbował namówić sławniejszego kolegę do karaibskiego tańca,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta