Kubica piąty raz na podium
Po serii czterech nieudanych wyścigów Robert Kubica w Walencji był trzeci. Szybciej od niego pojechali tylko Felipe Massa i Lewis Hamilton. Kolejny wyścig za dwa tygodnie w Belgii
Ważna dla losów wyścigu była decyzja podjęta przez delegata ds. bezpieczeństwa Charliego Whitinga, który w sobotę zadecydował, że zdobywca pierwszego pola startowego ruszy do wyścigu z prawej strony prostej startowej, a nie – jak pierwotnie zakładano – z lewej.– To dobra decyzja – powiedział ruszający z pole position Massa. – Pierwsze pole startowe powinno dawać przewagę. Lewa strona toru jest bardziej brudna, bo na prostej jedziemy po prawej.
Brazylijczyk świetnie wykorzystał lepszą przyczepność na starcie i niezagrożony objął prowadzenie. Za jego plecami ruszający z brudnej strony Hamilton musiał bronić się przed Kubicą. – W drugim zakręcie, na pierwszym dohamowaniu, chciałem zaatakować Lewisa – relacjonował Polak. – Jednak Massa dość wcześnie zahamował i próba ataku byłaby zbyt dużym ryzykiem, bo równie dobrze mogłem uderzyć w Felipe.
Pierwsza dwójka zaczęła szybko oddalać się od Kubicy, który z kolei miał za sobą dwóch Finów. Heikki Kovalainen świetnie wykorzystał czystą stronę toru i już na pierwszych metrach poradził sobie ze startującym przed nim Kimim Raikkonenem.
Mistrz świata trzymał się bardzo blisko swojego rodaka, ale okazało się, że przedwyścigowe obawy kierowców się sprawdziły i wyprzedzanie na hiszpańskim torze było praktycznie niemożliwe. Próba ataku jadącego z przodu rywala wymaga zjechania na brudną stronę toru przy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta