Anglik współczuje imigrantom
Marek Sadowski
Złoty trzyma się mocno, funt traci na wartości, więc coraz mniej rodaków rusza za pracą do Wielkiej Brytanii. Tym, którzy jeszcze się wahają, polecam nakręcony przez Anglika Kena Loacha, nagrodzony za scenariusz na festiwalu w Wenecji, dramat społeczny „Polak potrzebny od zaraz”.
Zobaczymy w nim, jak traktują imigrantów brytyjscy pracodawcy i pośrednicy. Tytuł nadany przez polskiego dystrybutora jest mylący, bo jesteśmy jedną z wielu wykorzystywanych nacji. Oryginalny – „It’s a Free World...” jest ironiczny, podkreślający równe szanse wykorzystywanych i wykorzystujących.