Rzeczpospolita stoczniowa 1988
Strajki z 1988 roku były ostatnimi tak znaczącymi protestami wielkich zakładów pracy. Nigdy później robotnicy nie mieli już takiego wpływu na wydarzenia polityczne – wspomina publicysta „Rzeczpospolitej” i świadek strajku gdańskiego w sierpniu 1988 r.
Bez większego echa przeszła 20. rocznica strajków „Solidarności” z maja i sierpnia 1988 roku. Nie było żadnych większych obchodów. Jedynie w gdańskiej centrali NSZZ „Solidarność” na uroczystym spotkaniu zgromadzili się uczestnicy tamtego protestu. W mediach, jeśli wspomina się o strajkach 1988 roku, to głównie jako o wydarzeniach, które otworzyły drogę do Okrągłego Stołu.Ja zapamiętałem strajki sprzed 20 lat jako osobną, ważną datę w solidarnościowym kalendarzu. Obserwowałem je z bliska – zarówno w maju, jak w sierpniu uczestniczyłem w strajku w Stoczni Gdańskiej im. Lenina jako dziennikarz podziemnego pisma regionu gdańskiego „Solidarność”. Nasza redakcja przygotowywała wtedy numery biuletynu regionalnego na terenie stoczni, przy okazji wspomagając wydawanie biuletynu strajkowego. To był dobry punkt do oglądania ówczesnej wiosny „Solidarności”, którą dziś – jak widzę – mało kto ma ochotę wspominać.Piosenki, happeningi, modlitwy„»Solidarność« zwycięży znów” – ten gitarowy hymn tamtego czasu pamięta już niewielu. To był świat młodej generacji „Solidarności”, utrwalony tylko na filmach Video Studia Gdańsk i w paru ówczesnych podziemnych reportażach.Młodzi stoczniowcy uczyli się polityki na zadymach po mszach w kościele Świętej Brygidy. Byli wśród nich wychowankowie oaz szukający w Biblii uzasadnienia walki z komuną. W maju 1988 r. wywołali strajk w zakładzie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta