Skocznie stanęły na tafli wody
Najpierw szybki najazd deską na przeszkodę ustawioną na wodzie, potem akrobacja w powietrzu. Takie pokazy zafundowali warszawiakom fani wakeboardingu.
Na Kępie Potockiej 18 miłośników ekstremalnych sportów wodnych zmierzyło się w sobotę w Mistrzostwach Warszawy w Wakeboardingu.
– Na jeziorze deskę ciągnie motorówka, a tutaj nie ma dużo miejsca, więc zastąpiła ją specjalna wyciągarka – wyjaśnia sędzia zawodów Filip Dymkowski.
Na czym polega ten sport? Zawodnik na desce musi efektownie pokonać przeszkody i przy lądowaniu wykonać akrobacje. – Liczą się ładne przytrzymanie deski, stylowe wygięcie ciała, trudność techniczna triku i moc, z jaką najeżdża się na przeszkodę – wyjaśnia Filip Dymkowski.
W zawodach udział mógł wziąć każdy.
– Ale do takich pokazów trzeba się przygotować. Bez wcześniejszych treningów na deskę nie ma co wchodzić, bo może to być niebezpieczne – przyznaje Łukasz Kozak, który pływa już od ośmiu lat.