Listy do Rzeczpospolitej - „Świat z perspektywy biustonosza”
O ile zgadzam się z autorem, że dobór informacji do programów informacyjnych pozostawia wiele do życzenia, o tyle przykład, jaki wybrał pan Zdzisław Krasnodębski („Świat z perspektywy biustonosza”, „Rz” z 26.09.2008 r.), świadczy o jego głębokiej ignorancji i niedocenieniu problemu dotyczącego milionów kobiet. Informacja w „Faktach” była efektem mrówczej pracy wykonanej przez kobiety, która bezpośrednio wpłynęła na zmianę świadomości konsumentek i rynek bieliźniany w Polsce.
Stanik nie jest tylko fatałaszkiem czy erotycznym gadżetem, to ważna część garderoby, która ułatwia życie, pozwala zachować zdrowie. Uśmiechanie się z wyższością nad kobiecymi sprawami świadczy wyłącznie o niedocenieniu nas i niedocenieniu rewolucji konsumenckiej. Nie rozumiem, czym różni się kampania społeczna przeciw ciężkim plecakom w szkołach od naszej walki o zdrowe, proste plecy i niezdeformowane biusty. Pierwsze jest ważne, drugie nie?
Elżbieta Zienkiewicz