Kryzys? Nie w Polsce
Ekonomiści ankietowani przez "Rz" wróżą szybki koniec spowolnienia. Większość z nich uważa, że w 2011 r. wzrost gospodarczy powinien znów sięgnąć 5 proc.
Najgorszy będzie pierwszy kwartał przyszłego roku. Grzegorz Maliszewski z Banku Millennium uważa, że wtedy możemy się liczyć z najbardziej wyraźnymi sygnałami wyhamowania tempa wzrostu PKB, nawet do 3 proc. Były wiceminister finansów Stanisław Gomułka ostrzega nawet, że powinniśmy być przygotowani na większy spadek dynamiki wzrostu – do 2,5 proc. – Będzie to skutek recesji w USA i zerowego wzrostu w Unii – wyjaśnia ekonomista.
Jeśli dojdą do tego problemy z finansowaniem, to należy się spodziewać spadku popytu na polski eksport. – Mniejsza dostępność kredytów będzie miała przede wszystkim wpływ na spowolnienie inwestycji – uważa Maja Goettig, ekonomistka BPH.
Zdaniem analityków, by wspomóc gospodarkę, rząd powinien uelastycznić rynek pracy i zreformować KRUS....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
