Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Legion samozwańczych cenzorów

19 stycznia 2009 | Publicystyka, Opinie | Maciej Rybiński
autor zdjęcia: Andrzej Krauze
źródło: Rzeczpospolita

Dziś u nas wszystko jest parteipolitisch, nie wyłączając prognozy pogody. Każda wypowiedziana opinia, każde zdanie bywa oceniane z punktu widzenia partyjnopolitycznego – pisze felietonista

Czytam sobie teraz uroczą książkę Marka Twaina

„A tramp abroad” („Włóczęga za granicą”), opis podróży po Europie, przede wszystkim po Niemczech i Szwajcarii, odbytej w 1878 roku. Czytałem tę książkę wiele lat temu, potem gdzieś mi zginęła, teraz sprowadziłem sobie kolejny egzemplarz z USA i usiłuję namówić prezesa „Iskier” Wiesława Uchańskiego do jej wydania. Bo jest to książka, która nigdy nie wyszła po polsku, a szkoda.

Opisy obyczajów, panujących w tamtym czasie w Niemczech są wspaniałe. Przepis na parzenie kawy po niemiecku (długotrwałe tarcie ziarenkiem kawy o kolbę cykorii, a potem gotowanie tej kolby w saganie wrzątku tak długo, aż wszelkie szkodliwe substancje wyparują) to nieśmiertelna satyra. Podobnie jak opisy pojedynków siekających się szablami korporantów na uniwersytetach. Twain szczególnie nie polubił języka niemieckiego i do książki dołączone są appendiksy poświęcone osobliwościom niemczyzny.

Parteipolitisch

Amerykańskiego pisarza irytował zwłaszcza sposób łączenia ze sobą niemieckich rzeczowników i tworzenie w języku nowych bytów. Na przykład kapitan statku na Renie nazywa się Oberrheinschiffartsgesellschaftkapitaen. Strasznie te zbitki słowne złościły Twaina niezwracającego uwagi na fakt, że ta akurat cecha niemieckiego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8220

Spis treści

Nieruchomości, budownictwo

Bez wyrobionej marki nie jest łatwo o klientów
Biura zamiast apartamentów
Bo zapis w umowie był nie taki
Będą bonusy dla najemców
Cieknący dach we wspólnocie
Coraz więcej ofert z dopłatą
Cytat tygodnia - Łukasz Madej
Czeka prawie 12 tysięcy mieszkań dwupokojowych
Czekamy na przetargi
Deweloperze, szanuj klienta
Deweloperzy chętniej obniżają ceny
Dolar nie zdominuje franka, ale może to osiągnąć złoty
Domy czy bloki? Zobaczymy
Dwa pokoje na Mokotowie ciągle pożądane
Garaż nie zawsze kupisz z dopłatą
Gdy pośrednik sprzedaje własne działki
Klienci wolą gotowe
Krótko na świecie
Krótko w kraju
Liczba tygodnia - 49 złotych
Materiały wykończeniowe - bez podwyżek
Meblowe nowości
Mniej chętnych na dziury w ziemi
Na rynku... plaża
Najpierw umowa, potem budowa
Nie ma jednolitego systemu ksiąg wieczystych, tylko lokalne rejestry
Nie negocjowałeś zapisów indywidualnie – nie obowiązują cię
Nie zawsze państwo dopłaci do garażu
Opodatkowanie najmu
Opłaci się kupować na wynajem
Raczej spadki cen do lata
Sonda w sieci - lokal w centrum czy dom na wsi
Sprzedaż w dół
Szeroka oferta i niższe ceny
Transakcji jak na lekarstwo
Trzeci budynek w kompleksie – za rok
Tynk a kwaśne deszcze
W ciągu pół roku ceny mieszkań mogą spaść o około 20 – 30 procent
Więcej chętnych i ofert
Wynajem - coraz wyższe czynsze
Za ile dom - o 3,8 proc. mniej niż przed rokiem
Za metr mieszkania do remontu żądają 12 tysięcy złotych
Zamiast nowych sąsiadów wolą alejki
Zmieniają projekty
Zamów abonament