Wrażliwość i siła Anny Polony
Legendarny temperament Anny Polony budzi zachwyt, ale także postrach. Pierwsza dama Starego Teatru w środę obchodzi 70. urodziny
Justyna Nowicka
Należy do aktorów o genialnym wyczuciu teatralnej formy. Precyzyjna, ale potrafi być też żywiołowa i całkowicie nieprzewidywalna. Wulkan energii.– Na scenie jest koleżanką, ale grając obok niej, mam czasem wrażenie, jakby sama Helena Modrzejewska zstąpiła z obrazu – mówi Dorota Segda. – Ona uosabia całą epokę w polskim teatrze.
Wyrazista, intensywna, uchodzi za wybuchową i nieustępliwą.
– Niezwykłą cechą jej aktorstwa jest zdolność do wywoływania fermentu – twierdzi Jerzy Stuhr. – Polony stymuluje, pobudza. Wciąż niezadowolona, pełna niezgody, nikomu wokół siebie nie pozwala osiąść na laurach.
– Lubi postraszyć, poawanturować się – mówi z uśmiechem Jerzy Trela. – Ludzie, którzy znają ją bliżej, wiedzą dobrze, że to tylko zasłona. Myślę, że ona w ten sposób ukrywa swoją wielką wrażliwość.
– Jest uparta aż do bólu, zarówno w teatrze, jak i w życiu prywatnym – zdradza Józef Opalski, bliski przyjaciel artystki. – Jeśli ma swoje zdanie, trzeba ją naprawdę bardzo długo przekonywać. Jednak jeśli się to uda, zwycięstwo ma niezwykły smak. Polony potrafi być jak dziecko!
Ukochana aktorka Swinarskiego
Debiutowała w Starym Teatrze w 1959 roku. Kilka sezonów spędziła w Teatrze im. Słowackiego, potem wróciła do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta