W czasie kryzysu warto obniżyć amortyzację
Jeśli przedsiębiorca spodziewa się, że w 2009 r. poniesie stratę, powinien zmniejszyć stawki amortyzacyjne. Dzięki temu, gdy firma znowu zacznie osiągać zyski, będzie mógł zaliczyć do kosztów podatkowych wyższe odpisy umorzeniowe
Gdy firma osiąga dochód, podatnicy szukają sposobu, aby jak najszybciej zaliczać ponoszone wydatki do kosztów. W tym celu często stosują przyspieszoną amortyzację. Może to być np. dokonywanie odpisów metodą degresywną czy też korzystanie z możliwości jednorazowego zaliczenia wartości maszyny czy urządzenia do kosztów. Nowe, trudniejsze warunki gospodarcze zmuszają jednak przedsiębiorców do zmiany tych przyzwyczajeń.
Trzeba zmienić sposób myślenia
W czasie dobrej koniunktury gospodarczej skracanie okresu amortyzacji jest racjonalne – odracza bowiem termin zapłaty podatku, a to jest realny zysk. Jednak w okresie kryzysu ekonomicznego takie postępowanie może nie tylko nie przynieść żadnych korzyści, ale wręcz zaszkodzić firmie. Dlaczego? Najłatwiej wyjaśnić to na przykładzie. Przyjmijmy, że spółka z o.o. zajmuje się produkcją mebli. Dotychczas firma osiągała około 500 tys. zł dochodu rocznie. Prognozy na 2009 r. są jednak zdecydowanie gorsze, ponieważ główni odbiorcy wycofali swoje zamówienia. Wszystko wskazuje na to, że spółka poniesie 100 tys. zł straty. Nie uwzględnia ona jednak faktury za samochód ciężarowy, który został zamówiony jeszcze w 2008 r. i będzie odebrany w lutym tego roku. Jego wartość początkowa to 150 tys. zł. Firma ma prawo od razu zaliczyć tę kwotę do kosztów w postaci jednorazowego odpisu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta