Porywacze w rękach policji
Dwaj mieszkańcy Targówka uprowadzili dla okupu znajomego. Uwolnili go po wpłaceniu 10 tys. zł.
Do policjantów zgłosił się sam porwany – 23-letni Tomasz G. Zeznał, że został uprowadzony z pubu na Targówku. Przez pięć godzin był więziony. Za uwolnienie porywacze zażądali 50 tys. zł. Wypuścili go jednak po wpłaceniu 10 tys. zł. Gdy przyszli po resztę pieniędzy, Tomasz G. zgłosił się na policję. Powiedział, kim są sprawcy, mimo to kryminalni dwa miesiące ustalali, gdzie mieszkają.
W końcu zatrzymali Marka K. (50 lat) oraz Bartosza K. (33 lata) W mieszkaniu ich wspólnika Roberta W. (42 lata) znaleźli amunicję, narkotyki, elementy policyjnych mundurów i skradziony komputer. Wszyscy trafili do aresztu.