Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie pojadę do Las Vegas

19 marca 2009 | Konie w Warszawie | Marek Szewczyk
Grzegorz Kubiak, rocznik 1963, wielokrotny mistrz Polski w skokach przez przeszkody, olimpijczyk z Aten
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
Grzegorz Kubiak, rocznik 1963, wielokrotny mistrz Polski w skokach przez przeszkody, olimpijczyk z Aten

Grzegorz Kubiak, pięciokrotny uczestnik finału Pucharu Świata o roli doświadczenia, miejscu polskich jeźdźców w świecie oraz groźbie utraty najlepszego konia

Czy pamięta pan, kiedy start w finale Pucharu Świata stał się pańskim celem sportowym?

Grzegorz Kubiak: Dopiero, gdy byłem reprezentantem klubu Garo i miałem odpowiednie konie. Głównie chodzi o klacz Djane des Fontenis. Może to nie był koń do tego, aby odgrywać czołową rolę w finałach światowych, ale na nim już można się było pokusić, by się zmierzyć z parkurami, jakie tam obowiązują. Aby udanie wystartować w finale, PŚ potrzebne jest doświadczenie na najwyższym poziomie. Trzeba mieć za sobą starty na Zachodzie, rywalizację z czołówką światową. Taką możliwość otrzaskania się z takimi parkurami i rywalizowania z najlepszymi jeźdźcami świata w konkursach halowych rozgrywanych w Niemczech czy innych krajach Europy Zachodniej miałem dopiero, gdy jeździłem w Garo.

Pierwszy start w finale PŚ – gdzie i kiedy to było?

Pierwszy raz wystartowałem w finale w 2001 roku w Göteborgu. To było niesamowite wrażenie. Gdy się ogląda takie zawody w telewizji, wygląda to inaczej niż wtedy, gdy bierze się w nich udział osobiście. Hala w Göteborgu ma kształt elipsy. Powierzchnia, na której rozstawione są przeszkody, jest mała, co powoduje, że parkury są szczególnie trudne. Tam prawie po każdym skoku ma się wrażenie, że ląduje się na ścianie. Zakręty są bardzo ciasne. Jest...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8271

Spis treści

Ekonomia

Ambitny Afrykaner
Arla i Nestle zainwestują u nas
Axel Springer nie kupi PW Rz
Barometr koniunktury „Rz”
Bezpośrednie inwestycje zagraniczne na razie są jeszcze wysokie
Biznesowa porażka TVP
Budowa gazoportu będzie łatwiejsza
Budowa i remonty polskich torów to coraz bardziej opłacalna działalność
Cytat dnia
Dane lepsze od prognoz
Europa walczy z piratami
Fed skupi obligacje
Fed w centrum uwagi
Giełda nie wydłuży sesji, maklerzy się nie zgodzili
Historyczny rekord obrotów
Huśtawka nastrojów wokół złotego
Internet dla ubogich także w miejscach publicznych
Jak będzie trzeba KBC uratuje Kredyt Bank
Kalendarium gospodarcze
Liczba dnia - 97 komórek na 100 Polaków
Lokaty strukturyzowane jak opcje
MFW straszy globalną recesją w 2009 roku
Mlekpol planuje mocne wejście na rynek rosyjski
Mądre wydatki publiczne mogą chronić przed kryzysem
Na giełdowe zyski trzeba poczekać
Optymizm bankowców znów się osłabił
PIT będzie dla rolników lepszy
Pierwsza wirtualna sieć wypada z gry
Polski kapitał wraca do kraju
Przegrani i wygrani kryzysu
Ratunkowa emisja dla Sfinksa w rękach zarządu spółki
Ropa zdrożała, złoto w dół
Rosną długi giełdowych firm
Rozmowy o fuzji z IBM
Samorządy z deficytem
Sieci kablowe w Warszawie czeka konsolidacja
Skarb Państwa musi pomóc PKP
Specustawie od stoczni grozi poślizg
Telewizyjne duchy na Woronicza
Uniezależnić się od Cargo
W skrócie
Więcej wypadków
Wyjaśnienie
Właściciel Pekao wyciąga rękę po rządową pomoc
Zyski PTE w dół
Zamów abonament