Ziobro robi błąd, startując do PE
Exodus znanych postaci do Brukseli mógłby wyglądać jak ucieczka – mówi przewodniczący Zarządu Głównego PiS o zakazie kandydowania do europarlamentu dla posłów swej partii
Czy PiS wyrasta konkurencja na prawicy? Liga Polskich Rodzin umacnia się w telewizji, a w sondażach wolno zyskuje. I jeszcze ma ją wspierać irlandzki milioner Declan Ganley i jego Libertas.
Joachim Brudziński: Musimy się starać, by na prawo od nas była tylko ściana. Nie odbierałbym jako udane prób wskrzeszenia LPR-owskiego zombi. Wokół pana Ganleya krążą różne meteoryciki prawicowe, ale on się zarzeka, że żadnych fruktów finansowych te partie od niego nie otrzymają. A czy jest dziś społeczne zapotrzebowanie na partię, która mogłaby powtórzyć sukces eurosceptycznej LPR w wyborach do Parlamentu Europejskiego sprzed pięciu lat? Wątpię.
Zjedliście przystawki raz na zawsze?
Nic nie jest dane raz na zawsze. Nie chcę lekceważyć niezwykle sprawnego polityka, jakim jest Roman Giertych. Krytycznie oceniam to, co uczynił, ale dwukrotnie wprowadził LPR do parlamentu i nawet raz uzyskał 15 procent poparcia. Co prawda, pomagał mu w tym wtedy nasz obecny poseł Jacek Kurski.
Możecie liczyć na poparcie ojca Tadeusza Rydzyka w kampanii do Parlamentu Europejskiego?
Wielce bym się zdumiał, gdyby ojciec dyrektor wsparł którąś z marginalnych list prawicowych, które zapowiadają start w tych wyborach. Czy nas poprze oficjalnie – nie wiem. Czujemy natomiast poparcie słuchaczy Radia Maryja. Widać je dobrze podczas...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta